BEZROBOCIE ZMNIEJSZA OCZEKIWANA DŁUGOŚĆ ŻYCIA...
Dokładne statystyki dotyczące bezrobocia nie są łatwe do znalezienia w niektórych krajach na świecie, ale zasady są takie same bez względu na to, gdzie mieszkasz.... kiedy duża liczba ludzi nie może znaleźć pracy, traci więcej niż pieniądze. Wielu traci życie. Szacunki oparte na danych historycznych wykazały, że podczas przedłużających się kryzysów gospodarczych każdy wzrost bezrobocia o 1% skutkuje śmiercią 37 000 osób… co sprawia, że brak pracy jest najbardziej niebezpieczną pracą ze wszystkich
Chociaż prawdą jest, że stopa bezrobocia spadła w Ameryce i innych częściach świata, równie prawdą jest, że rośnie liczba samobójstw. Na niektórych obszarach niektórych krajów wzrosły one aż o 25% od początku światowej recesji. Ponieważ zebranie wszystkich danych może zająć nawet 6 lat, właściwym obiektywem do prognozowania liczby ofiar śmiertelnych jest wycięcie części tego, jak rozwijał się wzrost bezrobocia, co znajduje odzwierciedlenie na poniższych mapach bezrobocia w USA.
Według US Bureau of Labor Statistics w szczytowym momencie recesji ponad 31 milionów Amerykanów było bezrobotnych, w tym ci, którzy mieli „niepełne zatrudnienie” oraz ci, którzy stracili nadzieję i przestali szukać. Skrócenie oczekiwanej długości życia wielu z tych osób i ich rodzin, z którym będzie się borykać w nadchodzących latach, jest trudne do oszacowania na tym etapie procesu, ale to nie czyni go mniej realnym. Trwała i nadal toczy się globalna wojna gospodarcza, a wielu jej uczestników walczy o życie. Spojrzenie na poniższe mapy bezrobocia z tej perspektywy nadaje im nowe znaczenie i mamy nadzieję, że dodatkowe poczucie pilności rozwiązania tego problemu.
Według znanego eksperta ds. ryzyka, dr Bernarda L. Cohena, oczekiwana długość życia znacznie różni się w zależności od wykonywanego zawodu. Pracownicy poczty, profesorowie uniwersyteccy, pracownicy przemysłu odzieżowego i komunikacyjnego żyją o 1-2 lata dłużej niż przeciętnie. Nieletni, policjanci, strażacy, kierowcy ciężarówek i rybacy umierają 2-3 lata wcześniej niż średnia, ale ubóstwo nawet w najlepszych czasach może skrócić średnią długość życia nawet o 9 lat i to nie tylko w USA. W Wielkiej Brytanii różnica w oczekiwanej długości życia między „profesjonalistami” a robotnikami niewykwalifikowanymi szacuje się na 7,2 lat. Kiedy Kanadyjczycy zostali uszeregowani według dochodów, 10% najlepszych miało o 32% mniej przypadków chorób serca i udaru mózgu, o 34% mniej raka i o 88% mniej zgonów w wyniku wypadków spowodowanych trucizną i przemocą. Z nielicznymi wyjątkami przedłużające się bezrobocie stawia wszystkich na drodze do ubóstwa w ich „oczach umysłu”, jeśli nie w ujęciu realnym…
Pierwszą oznaką wzrostu liczby samobójstw są telefony na krajowe numery telefonów zaufania, które w samym maju 2010 roku osiągnęły prawie 60 000. Hirsch Mental Health w Los Angeles otrzymał podobno ponad dwa razy więcej telefonów w 2008 roku niż w jakimkolwiek poprzednim roku. Historycznie wiemy, że najwyższy wskaźnik samobójstw w historii miał miejsce w 1933 r., w sercu wielkiego kryzysu. Moglibyśmy pokazać inne badania historyczne, które wskazują, że ryzyko samobójstwa wśród bezrobotnych jest trzykrotnie wyższe, ale na razie zamierzamy unikać tych danych, ponieważ nawet te statystyki można dyskutować na podstawie różnych warunków ekonomicznych w kraju w czasie tych badań zostały skompilowane. Samobójstwo jest czynnikiem, ale aby osiągnąć wskaźnik 37 000 zgonów na każdy 1% wzrostu bezrobocia, należy wziąć pod uwagę wiele innych zmiennych.
samobójstwo nie jest jedynym problemem
Kiedy dodamy do równania wzrost przemocy domowej, spożycia alkoholu, przyjęć do szpitali psychiatrycznych, choroby serca, udar mózgu i raka wywołane stresem, nietrudno sobie wyobrazić głębokość i długość problemu bezrobocia, z jakim mamy do czynienia. stanęliśmy w obliczu nawet przekroczenia tak trudnego do zdefiniowania wskaźnika śmiertelności 1% do 37 000. Lepsza opieka zdrowotna pomoże, ale często dzieje się to po fakcie, co oznacza, że znaczna część szkód została już wyrządzona. Z pozoru mogłoby się wydawać, że rozwiązaniem jest działalność charytatywna, ale dowody jasno wskazują, że problem jest znacznie głębszy. Spadek poczucia własnej wartości i zaufania, który ma miejsce, wymaga czegoś więcej niż tylko aktów hojności i życzliwości, aby rozwiązać problem.
Część tej odpowiedzialności spoczywa na naszych przywódcach, ale okoliczności, w jakich się znaleźliśmy, wykraczają poza politykę. Wszyscy jesteśmy zaangażowani i musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zwiększyć zrozumienie, że uratowanie lub zapewnienie pracy może oznaczać uratowanie życia, a przesłanie to powinno zostać uwzględnione w naszej narodowej debacie. Przyszłościowe podejście do tego problemu, które daje bardziej natychmiastowe wyniki, musi teraz wejść do tego równania, ponieważ stawka jest zbyt wysoka, aby dłużej zwlekać. Tom LeDuc