Japońskie Ogrody i choroby mózgu
Wszyscy akceptujemy fakt, że mamy podświadomy umysł, a jednak niewielu z nas podejmuje jakikolwiek wysiłek, aby się z nim połączyć. The Japończycy nie tylko próbują nawiązać kontakt ze swoją podświadomością, ale tworzą specjalne miejsca, które to ułatwiają to wewnętrzne ćwiczenie. Jednym z takich szczególnych miejsc jest Ogród Japoński i są na to mocne dowody wskazuje, że mogą odegrać potężną rolę w pomaganiu nam w uspokojeniu umysłu. Biorąc pod uwagę niski wskaźnik chorób mózgu wśród Japończyków poświęcenie czasu na uspokojenie umysłu może być większym czynnikiem wpływającym na zdrowie naszego mózgu niż my myśleć.
Japończycy mają najwyższą oczekiwaną długość życia na świecie. Jednym z powodów jest niska częstość występowania choroby Alzheimera Choroba. Standaryzowany pod względem wieku wskaźnik zgonów z powodu choroby Alzheimera w Ameryce jest jednak wielokrotnie wyższy niż w Japonii ich populacja jest znacznie starsza. To sprawia, że zastanawiamy się, czy zdrowy mózg nie jest tak ważny dla ich niesamowitego wyglądu długowieczności, jak niska zachorowalność na choroby serca. Na Zachodzie mamy tendencję do myślenia o zdrowiu naszego umysłu oddzielić od innych części naszego ciała. Zajmujemy się chorobą mózgu, gdy występuje i rzadko uważamy, że zdrowie naszego umysłu zasługuje na taką samą troskę, jak zdrowie naszego ciała. Nowe badanie związane z tym tematem zasługuje na więcej recenzja.
STUDIUM UNIWERSYTETU RUTGERS:
Naukowcy, którzy obserwowali wpływ Ogrodów Japońskich na pacjentów z chorobą Alzheimera, doszli do wniosku, że tak złagodzić stres i uspokoić ludzi, którzy w nich siedzą. Istnieje wiele wersji, ale znaleziono wszystkie „ogrody japońskie mieć punkt widzenia, słońce i cień oraz meandrujący, naturalny przepływ dla oka”.
Profesor Goto z Rutgers University, gdzie przeprowadzono jedne z najbardziej znaczących badań, był pod wrażeniem dzięki tym informacjom stworzyła nawet mały ogródek japoński w pokoju na końcu oddziału Alzheimera Francis E. Parker Memorial Home i wprowadziła kilku swoich pacjentów do ogrodu podczas 15-minutowych posiedzeń dwa razy w tygodniu. W tych krótkich ekspozycjach „działy się ciekawe rzeczy” – powiedział profesor. „Wielu z tych pacjentów nie wiem, kim oni są... mogą być bardzo zdezorientowani w pewnych porach dnia. Jednak zaraz po wejściu ogrodzie uspokajają się, nawet jeśli były w środku krzyku. Uśmiechają się i zachowują spokój przez resztę dnia.” Kontynuowała, „było to bardziej skuteczne niż leki, które mogą zająć trochę czasu, aby pracować i wyjść pacjenci apatyczni. Ogrody japońskie mogą być bardzo małe i instalowane w pomieszczeniach. Jeśli zmniejszą stres, to może oznaczają niższe koszty opieki zdrowotnej, mniej leków i mniej wezwań pielęgniarki. To może mieć ogromne konsekwencje”.
ŚPIEWAJĄCY KRYKIET:
Według komunikatu prasowego Rutgers w pewnym momencie podczas testów śpiewał świerszcz w a chryzantemy, „Minęło dziesięć dni do następnej wizyty w ogrodzie. Jednak kiedy wrócili do ogrodu, dwóch z nich czterech pacjentów, którzy słyszeli ćwierkanie, zapytało: „Gdzie jest świerszcz?”
„Że ci ludzie mogli skojarzyć świerszcza z ogrodem po jednym krótkim kontakcie – i zachowali to towarzystwo przez dziesięć dni — dostałem gęsiej skórki. Zastrzeżenie polega na tym, że w ścisłym sensie należy to uznać jako dane anegdotyczne, jakościowe. Na razie jednak wyniki są dla nas silną zachętą do dalszego działania”.
Jeśli ogrody japońskie mogą mieć tak silny wpływ na osoby z chorobą Alzheimera, co mogą zrobić, aby je poprawić zdrowie mózgu każdego człowieka? Lekcja, jaką wydają się oferować ogrody japońskie, polega na tym, że poświęcamy czas na uspokojenie się umysły prowadzą do zdrowego mózgu, a posiadanie specjalnego miejsca do tego celu ułatwia uspokajanie naszych umysłów. Zdecydowanie zalecamy znalezienie ogrodu japońskiego w pobliżu i wypróbowanie go. Tom LeDuc